sobota, 28 października 2017

Poducha z worka po kawie

Dawno nie szyłam.
Ani ręcznie, ani na maszynie.
A tak jakoś odstawiłam nitki, maszynę i igły.
Naszło mnie jednak jakiś czas temu na uszycie sobie
 eko-torby z worków po kawie.
Oczywiście od projektu do realizacji musiało upłynąć trochę wody w Wiśle.
Najpierw wybierałam worki.W cale nie jest to łatwe.
Worków na aukcjach jest cała masa i to w dobrych cenach.
Wiele jednak do życzenia pozostawia ich jakość, często są uszkodzone.
Należy bowiem wiedzieć, że sprawdzanie jakości kawy odbywa się przez dziurkę w worku.

piątek, 27 października 2017

Korale z muszelek

Chociaż lato już minęło, a za oknem jesienna szaruga naszło mnie na letnie korale.
Kupiłam kiedyś kawałki muszelek.
Były od razu z dziurką- czyli nawiercanie mnie ominęło.Uff...
Całe szczęście, bo to mozolna praca .
I tak muszelka po muszelce nawlekałam na lniany sznurek.
Aż powstał mój naszyjnik
 Teraz muszę przeczekać zimę, aby móc korale zaprezentować na swej szyi.






No cóż, wypatruje już lata ;-)



Do miłego.
M.

poniedziałek, 9 października 2017

Exploding box w jasnej tonacji

Chociaż za oknami jesień u mnie nastał sezon na kwiaty.
Przebojem okazały się hortensje, które są zamawiane w rożnych kolorowych konstelacjach.
Tym razem prezentuję ślubnego, białego kwiatka
oprószonego na płatkach srebrem.





Całość zwieńczona wielką kokardą w krwistym czerwonym kolorze.

Do miłego

M.

niedziela, 8 października 2017

I kolejna hortensja

Pudełka z hortensjami zrobiły furorę wśród moich znajomych.
Powstały i powstają kolejne- zmieniają się tylko okazje i kolory .
Dziś kolejne.







Pozdrawiam ciepło.
M