Bardzo lubię rzeczy zrobione ze starych desek czy palet.
Bardzo, ale to bardzo podobają mi się meble z palet. Niestety mój mąż nie podziela mojego zachwytu tego typu drewnem, uważając je za niskogatunkowe czyli byle jakie.
Jakiś czas temu demontowaliśmy piaskownicę.
Dzieci wyrosły już z tego typu zabawy. Tym samym stałam się posiadaczką starych"spracowanych" desek. Od razu wiedziałam , że je zagospodaruje i nie pójdą do pieca.
Przy pomocy męża powstały trzy tabliczki.
Każda składająca się z czterech desek.Deski zostały specjalnie,
nierówno połączone- tworząc takie oto tabliczki.